
Witam Was w 2020 !!!
Ta ładnie wyglądająca liczba musi być zapowiedzią czegoś fajnego. Czuję, że to będzie wyjątkowy rok, ale nie zaszkodzi losowi nieco pomóc.
Czy pokusiliście się o jakieś postanowienia noworoczne? Wiemy wszyscy jak to z nimi jest, ale warto przynajmniej spróbować. Gorąco zachęcam. Jeśli jakieś poczyniliście to pochwalcie się w komentarzu, może kogoś zainspirujecie. Może zachęcicie dzieci do ustalenia sobie celów na ten rok? Może różne cele na kolejne miesiące?
Ja np. postanowiłam uzyskać dyplom dietetyka, częściej bywać na siłowni i zacząć naukę języka hiszpańskiego. To wymaga lepszej organizacji i ustalenia priorytetów, czego zdecydowanie warto się nauczyć. Jako urodzona perfekcjonistka kiedyś musiałam robić wszystko samodzielnie i na 100%, taki miałam charakter i nie spoczęłam póki nie było idealnie. Teraz wiem, że niektóre sprawy można odpuścić, scedować albo po prostu ustawić je na szarym końcu kolejki. Uwierzcie, że można się tego nauczyć i wychodzi to na dobre Tobie i rodzinie. Zrobi się dzięki temu miejsce na realizację postanowień.
Dlaczego warto robić postanowienia noworoczne?
Pomijając oczywisty rozwój i satysfakcję wierzę, że ambitny i rozwijający się rodzic to dobry wzór dla naszych dzieci. Pokażesz, że warto być ambitnym, pracowitym, zmotywowanym. Sprawmy, żeby nasze dzieci były z nas dumne, nie tylko my z nich.
Nieważne jak długo wytrwasz, ważne że spróbujesz. Nieważne jak duże to będą zmiany, mogą być subtelne. Zyskasz i tak więcej niż nie robiąc nic. Nie rozwijając się tak naprawdę się cofasz.